II) ..A kiedy zgasną światła świata będziemy wysyłać w kosmos nasze uczucia płomienne dopóki nasze serca nie przestaną bić..uciec daleko gdzieś gdzie nikt nas nie znajdzie, gdzie przyziemne problemy Nas nie dogonią..gdzie osiągniemy szczyty nadludzkiej szczęśliwości..Tam gdzie nie czyha na nas zwątpienie, niewiedza, bojaźń przed jutrem..gdzie jedna chwila będzie przeszłością, teraźniejszością i przyszłością..Gdzie naszym źródłem będą słowa i gesty naturalne jak wiosenny poranek..Tkwić w Twoim głębokim spojrzeniu w nieskończoność a Twoje dłonie będą jedwabiście uwodzić moje ciało..Chcę po prostu żebyś mnie pokochał jak wiosną tamtego lata…
|