Nie slyszalam Cie 1 h i 31 minut, juz tesknie z Twoim glosem. Spoko, na razie sie trzymam. Jeszcze nie plakalam. I nie mam zamiaru. Kasia obiecala, ze mi pomoze, bedzie dla mnie, moze bedzie mi latwiej. To milo z jej strony, bo ja nic dla niej nie robie. Mysle o Tobie skarbie. Chodze z serduszkiem na reku, dziwie sie, ze jeszcze mama nie zapytala czy nie zwariowalam. Ale to dla Ciebie, usmiecham sie gdy na nie patrze, przypominaja mi sie wszystkie nasz dobre chwile. Mimo, ze Ciebie wlasciwie nie ma, to bede sie smiac na mysl o moim frajerze. Kocham Cie glupku. PS. Bede tu wchodzic w miare mozliwosci codziennie i relacjonowac Ci wszystko.
|