pamiętasz jak kiedyś cieszyłaś się na samą myśl, że jutro się obudzisz a w telefonie będzie czekał na ciebie sms? jak wbrew sobie szłaś spać o 2 w nocy, tylko dlatego, że nie chciałaś kończyć rozmowy telefonicznej z nim? dzisiaj kiedy o tym myślisz, w twoich oczach kręcą się łzy. jesteś słaba na tyle, że zwykłe, codzienne problemy są tak ogromnym potknięciem, że zamiast przystopować upadasz na samo dno. ale jesteś świadoma tego, że możesz spiąć pośladki i otoczyć się kloszem, żeby przenigdy nikt nie mógł zranić cię jak on. jesteś silna i niezależna, kiedyś się o tym przekonasz. / fasion
|