Ja siedząca z koleżankami na łące jarająca zioło z lufki i oddająca Ci każdy przetrzymywany buch w płucach , nie mogłam o tobie zapomnieć a ty siedzący w drugiej części miasta z ekipą na swoich ulubionych ławkach też jarałeś w końcu jesteś ćpunem , tylko ja ulatywałam z dymem a myśli były przeznaczone wszystkiemu innemu ja już dla ciebie nie istniałam .
|