Myślisz, że będę płakać za Twoim odejściem? Myślisz, że z każdym dniem będę traciła kolejny kawałek sensu mojego życia? Myślisz, że będę się modliła o to byś wrócił i przywrócił to, czego nigdy już nie będzie? Myślisz, że widząc cię pięć razy w tygodniu będę ukradkiem na Ciebie zerkała i hamowała potoki łez? Myślisz, że jesteś najważniejszą osobą w moim życiu, bez której długo już nie pociągnę? Dobrze myślisz
|