zapytaj pierwszą lepszą osobę, a założę się, że również nie będzie w stanie ci odpowiedzieć. tak już jest, więc nie ma sensu robić sobie złudne nadzieje. wiem, może powiesz, że z takim podejściem za daleko nie zajdę, jednak to jest realistyczne podejście. jestem realistką i chyba nie jest nic złego w tym, że chcę postrzegać świat takim, jakim jest, a nie takim jakim chciałabym, żeby był. każdy z nas ma w życiu własną ścieżkę i każdy człowiek jaki się na niej pojawia, czasem na krócej, innym razem na dłuższy czas, nas czegoś uczy. jednak nie możemy wymagać od nikogo, że zejdzie ze swojej drogi, by zawsze być przy nas. owszem, czasami nasze drogi mogą związać się z drogą kogoś innego. jednak wydaje mi się, że wtedy zazwyczaj możemy mówić już o miłości. i słuchaj brat, myślę, że między nami jest więź taka jak między prawdziwym rodzeństwem, a chcąc nie chcąc rodzeństwo się jednak kocha, chociaż tego nie przyzna, więc z tego wynika, /cz.2/sleepy_dreams
|