każda myśl o Niej waży grubo ponad tonę. grubo, grubo. nie potrafię tego ogarnąć. nienawidzi mnie, bo się nie odzywałam przez tydzień, a za tamtą latała jak pojebana. napisałabym do Niej, i to nie raz. boję się, rozpierdala mnie od środka, kiedy dostaję wiadomość od Niej, z tekstem "chyba nie powinno Cię to interesować ?" . nawet nie wie, jak mnie rani. potrafię żyć bez Niej, ale to nie znaczy, że nie cierpię przez jej oschle i bez entuzjastyczne zachowanie co do mojej osoby.
|