kiedyś miniemy się na ulicy. pewnie nawet mnie nie poznasz. ja rzucę krótkie " cześć " w Twoją stronę. spojrzysz na mnie zaskoczony. wtedy zobaczysz te oczy. te oczy, w których kiedyś widziałeś łzy, gdy raniłeś. te, w których widziałeś radość, gdy przechodziłeś obok. te oczy, które co jakiś czas przewijały się przez Twoje wspomnienia. spojrzysz w te oczy i wtedy przypomnisz sobie kim jestem. milion myśli przebiegnie przez Twoją głowę, wyszepczesz " cześć ", ale mnie już nie będzie. nie usłyszę Twojego cichego " cześć ". nawet teraz nie stać Cię, żeby mi odpowiedzieć głupie " cześć "- pomyślę. I nieogarniamciebejbe
|