był jak indywidualna jednostka na tym świecie - nie potrzebował nikogo i niczego do tego, aby istnieć. był przebiegły - rozumiał wszystko i potrafił idealnie interpretować to, co jest i to, czego może się spodziewać za kilka miesięcy. był mądry - potrafił wyiskać najmniejszy szczegół z konwersacji oko w oko, nie musiał pytać " co jest ? " żeby powiedzieć " jak mógłbym ci pomóc ? " . był idealny - nikt nigdy nie był w stanie zmierzyć się z nim w byciu duszą towarzystwa. był jedyny - jedyny i tylko mój, a inne mogły tylko oblizywać się na jego widok, kiedy szliśmy ulicą a nasze dłonie były splecione. / fasion
|