Patrzę na chłopaka - nie widzę już dawnego kumpla. Ból na sercu, wypróżniona kolejna butla. Gdzie ten uśmiech niewinny, niczym u dziecka z bajki ? Dziś jest fałszywy znika dla słabej fajki. Gdzie są te oczy, hipnotyzujące rzęsy ? Dziś stały się puste, jak coraz częstsze błędy. Szukam tego chłopaka, co biegał koło mnie w lesie. Wielu mówi, że już nie wróci, lecz ja w niego wierzę. Jestem naiwną dziewczyną, co czeka na cud. Dziewczyną, co przez chłopaka wpadła w wielki dół . / rzaba
|