może i cierpisz bo mnie nie ma obok, może i masz ochotę się zabić, może nie masz po co wstawac rano z łożka, może chcialbyś żebym nigdy nie istniała. MOŻE. ale, zdawałeś sobie sprawę z tego, że jak sie nie zmienisz to ja odejdę. a mimo, to nie zmieniłeś się. teraz mam w dupie Twoje obietnice, Twoje złamane serce i fakt, że teraz chcesz się zmienic. spierdoliles zbyt wiele szans. jedna za drugą. teraz mam nowe życie, może nie jestem jeszcze w chuj szczęśliwa, ale nie długo będę. pozdrawiam Cię i cieszę się, że mam Cię już za sobą. szkoda tylko tego 1,5 roku, bo doceniłeś mnie dopiero po stracie.
|