pamiętam jak tam stałam gdy podchodziłam do ciebie jeszcze nie wiedziałam co się wydarzy, następnie usłyszałam te słowa których nigdy nie chciałam od ciebie usłyszeć. w momencie zawaliło się całe życie, wszystkie nasze plany, nogi miałam jak po 0,7 wódki. stałam tam przez chwile w ciszy z nadzieją że jeszcze cofniesz to co powiedziałeś, że jeszcze uda nam się to wytłumaczyć, zacząć na nowo. a ty zostawiłeś mnie tam samą, gdy odchodziłam jedynie co miałam ochotę ci powiedzieć to czyste spierdalaj, szłam zostawiając każdy ból jaki mi wyrządziłeś za sobą. i wiesz co powiem jeszcze? nie tęsknie. | zakochana.pl
|