Sto osiemdziesiąt sześć centymetrów czystego skurwysyństwa. Ale tylko On potrafi udowodnić, że poza charakterem chama, jest odpowiedzialnym kolesiem. Kiedy jest zimno, potrafi nawrzeszczeć na mnie "Czy Ty kurwa nie masz kurtki w domu?!" po czym oddać mi swoją; kiedy próbuję odciągnąć go od tych pieprzonych dragów, jest w stanie wyskoczyć z tekstem "Przecież nic się nie dzieje, kurwa. Sama bierzesz", żeby po chwili przeprosić i wyrzucić działkę do kosza. Nie potrafiłabym go nie kochać. Nie teraz. Nigdy.
|