"Dwa dni wolnego i do klubów leci ludzi cała fala,
najebana grubo po alko włącza się przemoc,
patrzę na to co noc, ogarnia mnie niemoc.
Policja już jedzie na pomoc, na sygnale.
Ja stoję na balkonie i spokojnie jointa palę,
dziękuję Bogu i jego imię chwalę,
za to że dał mi siłę, bym nie musiał grać w tym karnawale. "
|