Okno życia. Na pewno słyszeliście o takim czymś. Chyba je tam oddam. Będzie mu lepiej tam, niż przy 17-sto letniej dziewczynie, która nie ma nic i jakimś cudem udaje się jej przeżyć w domu koleżanki... Zaopiekują się tam nim. Przecież ja go chyba nawet nie kocham a tam znajdzie się ktoś kto je pokocha bardziej ode mnie. Nie kocham swego dziecka. Jestem chora psychicznie. I popadam w depresję. Smutne dość. Tęsknię. [deprina]
|