"Ja zakochałem się pierwszy raz, gdy miałem siedemnaście lat. Potem kochałem się jeszcze parę razy. Nie wszystkie te miłości były na tyle atrakcyjne, by warto je wspominać. Ale każda zostawiała takie samo uczucie pustki i niepokoju. Że oczekiwanie nigdy się nie spełnia i że pragnieniami kierują złudzenia. Wstyd, że własne i cudze słowa tracą nagle wartość. (...)
Istnienie miłości odkryłem mając siedemnaście lat. Ludzi starszych wzrusza miłość w tym wieku, ale nikt jej serio nie traktuje. Mają oni krótką pamięć. Miłość jest jedna. W siedemnastym roku życia czy w czterdziestym siódmym doprowadza ludzi do takiego samego stanu ogłupienia. Mają krótką pamięć. Kiedy miłość się kończy, człowiek nie może się nadziwić, że był taki niepoważny. Wyśmiewa się z zakochanych bez względu na nich wiek. Ma krótką pamięć. Własnym złudzeniom ulega się łatwo, ale cudzym nie dowierza."
|