Ilekroć próbowałam zniszczyć wszystkie wspomnienia z Tobą związane, tylekroć powracałeś na nowo z większa silą I tęsknotą.
Tak bardzo chcę posmakować twoich ust jeszcze raz.
Chce poczuć smak twojego papierosa i smak malej czarnej o poranku.
Tak bardzo chce poczuć dotyk twoich spragnionych dłoni.
Otwieram oczy…znów słońce świeci, dlaczego?
Przecież ciebie już nie ma.
Wróć, proszę…choć na chwile.
|