[1] Nie wytrzymała już więcej go oszukiwac bo twierdziała ze kłamstwo jest gorsze od prawdy. Męczyła się z myślą ze ona posiada go dla siebie że to właśnie z nią spędza czas i się wygłupiają. Nigdy nie mógł zrozumieć tego że ona chciała go tylko wykorzystać bo do zadnego swojego chłopaka nic nie czuła. On jej nie wierzył nie dopuszczał do siebie takiej prawdy że ona sie nim zabawia gdy nagle stało się tak jak mówiła. Jego dziewczyna go opuściła a on nie dawał za wygraną chodził za nią, zwonił ale nic z tego. A jego przyjaciółka na to wszystko patrzyła i źle czuła sie z tym ze on jej w to wszystko nie wierzył. Gdy zadzwoniła do niego on odebrał, ona ucieszona ze słyszy jego głos pyta czy spotkają się tam gdzie zawsze. Widac nie trafiła na dobry momęt bo on własnie znowu chciał dzownić do swojej dziewczyny dlatego pospieszał przyjaciółke by mówiła szybko po co dzwoni.
|