On jest jak ciepły i puchaty szalik. za dnia Go w ogóle nie potrzeba, bo jest się tak zabieganym, że nawet nieodczuwa się zimna, które szczypie w szyje, ale wieczorami jest inaczej. siedzisz zmarźnięta na balkonie, bądź spacerujesz po parku w samotności i czujesz ten powiew chłodu, a zaraz potem odczuwasz, że czegoś Ci wyraźnie brak, brak szalika. / xronnie
|