|
Czasami się zastanawiam czy jest warto kochać na zabój, jeśli później dostaniemy nabój w serce. Nie będziemy mogli się przez dłuższy czas podnieść, a jeszcze najgorsze w tym wszystkim będzie że nasze serce będzie krwawić i walczyć, krzycząc o chwilę spokoju. Nie będziemy potrafili wybaczyć i od tak zacząć życie od nowa, chcemy to wszystko przemyśleć i zacząć być bardziej uważnym i nie dawać się ranić ale jak tu walczyć z takimi uczuciami, z taką siłą jaką niesie miłosć. Nie chodzi już o to by zatracić w tym siebie bo przecież zawsze ktoś musi przegrać, stracić, zeszmacić się. Mamy dość tych wszystkich cierpień bo spływają na nas naraz wszystkie i czekamy tylko na jakiś cud, dar z nieba który uśmierzy nasz ból, pokazę tą dobrą drogę i nie pozwoli by już z niej zejść. Wręcz przeciwnie będziemy sie starac by jak najdluzej mozna było czuć szczescie i cieszyć sie z chwil ktore plyna teraz a nie zamartwiac sie jutrem bo przeciez nie przyniesie nam nic dobrego tylko tęsknote i smutek.|19995
|