siedziała późną nocą , gorąca czekolada ogrzewała jej zmarznięte dłonie . nakryta jedynie była , kocem w pięknie szare kotki . w uszach miała słuchawki i martwiło ją tylko to ,że nie może już podgłosić żeby nie słyszeć tych ciągłych myśli , które cał czas słyszała w głowie . w ręce miała aparat , w którym oglądała stare zdjęcia z nim . po chwili było słyszeć tylko - " pss " na ekraniku pokazało się " usunięto " . wzięła telefon w ręke po chwili zastanowienia , usunęła jego numer . teraz jest z siebie bardzo zadowolona , że tak łatwo usuneła tego skurwysyna z pamięci i życia jak i z telefonu
|