Myślałem, że to ja jestem gorszy. Ze względu na swoją przeszłość nie byłem jak inni, nie mogłem więc uzyskać miana człowieka. Czułem się odseperowany, nie pasowałem i myślę, że nadal nie pasuję do tego świata. Chyba przez to, że się nie uśmiecham, mało mówię, bojęsię i odsuwam, gdy ktoś mnie dotknie. Jestem dziwny, inny. NIe powinienem istnieć. Nie radzę sobie z tym istnieniem. Z życiem, z oddychaniem, z patrzeniem na innych. Myślałem, że jestem gorszy, bo tak mi wpojono do głowy. Zalążek tych myśli nadal w mej głowie tkwi. (narkotyczny)
|