powiedziałam Ci, zebyś wracał do domu, pojechałeś, zero kontaktu, pare smsów, to wszystko. koniec.. kilka dni później odzywa się M. pisze, całkiem niespodziewanie, ku mojemu zdziwieniu. pare dni później przyjeżdża, spotykamy się, i też mnie przytulasz.. mówiłeś że czekałeś na to od dawna.. ja w sumie również.. jest pięknie, 4 miesiące "razem" ale jednak osobno.. żeby nie było zbyt kolorowo okazuje się, że poznałeś dziewczyne i w między czasie zdążyliście się już ze sobą związać.. i co? koniec.. zero kontaktu do dzisiaj..
ale żałuję tego cholernie.. bo do Ciebie - M, coś czułam.. byłeś bliski memu sercu.. teraz nadchodzą wakacje. i te cholerne wspomnienia. bolą, uwierz, bolą :( // mattamis
|