Gdy przechodzę obok miejsca, gdzie pierwszy raz się spotkaliśmy wpadam w jakiś dziwny wir, tak jakbym była pod wpływem narkotyków, cały świat nagle się zatrzymuje, a ja stoję i wpatruję się w tamto miejsce, dosłownie cofam się te kilka miesięcy wcześniej i widzę, widzę nas razem, to jak cudownie było być przy Tobie, tulić się do Twych ramion i czuć Twój zapach..za chwilę ten trans się kończy a gdy dotykam twarzy w tym momencie już nie jest tak jak kiedyś, nie ma na niej uśmiechu mam tylko mokrą dłoń od moich łez które cały czas napływają do oczu w takich momentach..
|