-Po co mam mu wybaczać?-syknęłam do kumpla wkurzona.-Bo on, do cholery wstaję każdego jebanego dnia, dla Ciebie, jego jedyną myślą w głowie jesteś Ty, żyję dla Ciebie, oddycha dla Ciebie i kocha tylko Ciebie.- mówił stopniowo zbliżając się do mnie i ściszając ton.-Więc idź tam, przytul go i mu powiedz, że go kochasz i będziecie razem, do końca i zrób to szybko, bo wiesz do czego on jest zdolny.- dokończył prawie szeptem, a ja nie odpowiadając nic odwróciłam się i ze łzami w oczach pobiegłam do jego domu.
|