27 CZĘŚĆ ------Oczami Dagmary----
Wstałam leciwie z łożka i poszłam na śniadanie . Po wczorajszym przeżyciu nie miałam apetytu . Poszłam się ubrać . Nie miałam pojęcia co założyć więc ubrałam rurki i ukradłam bluzę Alka . Zawsze mi się podobała . Poszłam do mamy żeby zrobiła mi kucyka bo przez palca nie dałam rady . Gdy zeszłam na dół przy stole siedział Kamil i czekał na mnie
-Hej
-Cześć . Zrobię tylko kucyka i idziemy . Ej a gdzie jest moja mama ?
-Wyszła do pracy gdy ja wchodziłem .
-No super i co ja teraz zrobię z włosami ?
-Wiesz nie chcę się chwalić ale jestem dobrym fryzjerem .
-Ty - Wybuchnęłam śmiechem ale on wcale się nie śmiał - eee... ty na serio ?
|