` i już prawie wszystko było okej. Przestałam płakać i jeść czekoladę, już nie chodziłam jak na rauszu. Wszyscy w okół pogodzili się z tym ze mimo tego, że pasowaliśmy do siebie jak ` baca do owcy` NAS już nie ma i nigdy nie będzie. Do czasu. Wolne lekcje, coraz więcej czasu przy tobie, wagary, wspólne browary gdzieś w parku , długie spacery gdzieś po pobliski lesie. Poznałam Cię z innej strony niż znałam do tej pory. I wszystko zaczęło się od nowa. Serce szaleje na Twój widok, w brzuchu pojawiają się motyle a w głowie pustka i tylko twoje imię. [choco♥]
|