on mówi że mam do niego nie pisać, ja pisze. on mówi że mam nie przychodzic, a ja jestem za góra 30min. mówi że mam się do niego nie odzywać, ja gadam jak najęta. on mówi że nie chce mnie widzieć, ja przychodze pod jego zakład pracy. on mówi że mu gorąco a ja przykrywam go kołdrą pod nos gdy zaśnie. on mówi że nie lubi sera, a ja zamawiam pizze z podwójnym. mówi że nie poradziłby sobie bez papierosów jeden dzien, a ja jego ostatnią paczkę rzucam do rzeki. on mówi że go wkurwiam, że mnie nienawidzi, że ma wyjebane, że mam iść w pizdu, a ja najzwyczajniej w świecie go przytulam i mówie przeważnie zdanie: "mi też cholernie na Tobie zależy", po czym uśmiechamy się oboję, łącząc nasze usta.
|