Wiecie jakie to uczucie? Wyobraźcie sobie, że ktoś ściska was tak mocno, że nie możecie złapać tchu. Sekundy zmieniają się w godziny, a głupio odmówić, by ktoś Cię już w końcu puścił. W głowie się pojawia tylko jedna myśl "puść"... Chwile stają się coraz dłuższe ... i w końcu puścił. Żyjesz, pełnią życia, czujesz się jak nowo narodzony. Teraz wyobraź sobie takie samo uczucie, z tym wyjątkiem, że nikt Cię nie przytula, nie czujesz zapachu znanej Ci osoby, nie ma nic, czym mógłbyś się cieszyć. Wewnątrz siebie coś ściska Ci klatkę piersiową, wszystko Cię boli, nie możesz złapać oddechu. po sto korć wolę to pierwsze, tra zaledwie kilka sekund ... to drugie kilka minut. W głowie świta mi tylko jedno słowo 'atak'.
|