wyszła z klasy, cholernie źle się czuła po trzech nieprzespanych nocach. otworzyła okno na oścież, było jej już wszystko jedno. usiadła na parapecie, czekała pięć minut, miała nadzieję, że On przyjdzie. nic takiego się nie stało. po policzku spłynęła ostatnia łza. skoczyła - nie widziała sensu w życiu bez Niego.
|