Dzień naszego rozstania zapamiętam chyba do końca życia. Teoretycznie to właśnie wtedy moje życie się skończyło, od tamtego czasu już tylko istnieję. Nic mnie nie cieszy, nie bawi. Nie uśmiecham się już tak często jak kiedyś. Nie mam z kim szczerze porozmawiać, bo Ty byłeś osobą której o wszystkim mówiłam. Byłeś moim tlenem, słońcem, energią. Wszystkim tym, czego potrzebowałam. Wszystkim tym, co straciłam w jednej chwili. | eveelin
|