Idąc przez szkolny korytarz spojrzał na nią. Jego anioł stał z grupą koleżanek, piękna jak zawsze. Miała na sobie niebieską sukienkę i grzywkę podpiętą spinką z motylkiem, jej ulubioną. Uśmiech zagościł na jego twarzy, był szczęśliwy. Patrzył na swoją dziewczynę i wiedział, że już nikogo nie obdarzy taką miłością jak ją. Ona widząc go odkręciła się i przesłała mu soczystego buziaka, a jej usta wyszeptały:"kocham Cie". On podszedł do niej, podniósł i wykrzyczał na cały korytarz:"ja Ciebie też skarbie!", a następnie ucałował w rękę i wręczył karteczkę z napisanym miejscem spotkania po szkole. / niebieskigroszek
|