Proszę Cię, nie zamykaj oczu... Ponieważ zakochałem się w ich głębi. Biją potężną mocą, motywują do pracy. Chce się żyć. Chcę móc patrzeć na nie ciągle i ciągle, poddawać się niepanującej tam grawitacji. Chcę tańczyć z Tobą w ukradkowe i zalotne spojrzenia. Kiedyś bałem się utonąć, teraz to moje jedyne pragnienie, utonąć paląc się z pożądania w mroku Twoich rzęs. Zakochałem się, wybacz... Ale to co ze mną zrobiłaś, gdy uraczyłaś mnie spojrzeniem, nie śniło się nawet bogom.
|