kiedyś się spotkamy. może nie będzie to jutro, za tydzień czy miesiąc. może to będzie za rok, dwa czy cztery. nieważne. kiedyś los sprawi, że będziemy w jednym miejscu, w jednym czasie. oboje będziemy starsi, bardziej doświadczeni w życiu. założę się że spojrzysz na mnie smutno, choć dobrze wiesz, że nigdy nie chciałam, żebyś cierpiał. może któreś z nas postanowi podejść i się przywitać. może porozmawiamy chwilę. może. a może przeciwnie. może podejdzie do ciebie twoja laska, lub do mnie mój chłopak. weźmie za rękę i poprowadzi dalej. może obrócimy się przez ramie, by jeszcze raz spojrzeć na siebie. by jeszcze raz, zobaczyć do czego doprowadziło nas to życie. pomimo tego, co jest między nami teraz, chciałabym byśmy kiedyś byli szczęśliwi. obojętnie czy razem, czy osobno. chciałabym, by to wszystko, przez co przeszliśmy doprowadziło nas do tego, że kiedyś będziemy otoczeni przez ludzi, którzy nie pozwolą nas skrzywdzić i którzy będą nas na prawdę kochać. / sleepy_dreams
|