Nadal w pamięci mam to jak nasze usta spotkały się pierwszy raz. Ten moment mógłby trwać wiecznie. Uczucie beztroski. Euforia jakiej rzadko doznaje. Dotknięcie nieba za pomocą twych warg. Jak to się
stało? W sekundę przeniosłam się do innego świata, odmiennej rzeczywistości. Tak bardzo tego pragnęłam i wciąż - nieustannie tego pragne... Nadal to wpomnienie wywołuje u mnie wodospad łez tylko najgorsze jest to, że nie wiem czy to łzy szczęścia - że to trwało, że było obecne w moim życiu, czy łzy smutku - że nigdy się nie powtórzy.. / bvavoo5
|