To miał być kolejny nudny dzień z serii "zapomnieć". Miałam przyjść do szkoły, zgłosić swoją obecność na każdej z lekcji i wyjść. Jednak, gdy tylko zobaczyłam Jej sylwetkę, gdy usłyszałam przywitanie "cześć Zdziro", gdy uśmiechnęła się do mnie radośnie, pesymizm dnia dzisiejszego odszedł w zapomniane. Po prostu wszystko odwróciło się o 180 stopni. Ona zmieniła moje nastawienie. Czy taki układ powinnam nazwać wspaniałym doborem znajomych?//Karolinkaa
|