Wchodził właśnie do mnie do pokoju w poszukiwaniu swojego telefonu. Emila widziałaś mój..- krzyknął - nie, nie widziałam. Po cholerę mi Twój telefon skoro mam swój. Zacznij go pilnować! - odpowiedziałam. Wyszedł a ja spojrzałam na laptopa nie odpisywałeś mi już dobre 10 min. Napisałam do Ciebie: "Widzę, że chyba jesteś zajęty, a ja Ci przeszkadzam. Cześć" myślałam, że odpiszesz coś w stylu "nie, nie. Musiałem coś zrobić, już mam czas. Nie przeszkadzasz." cokolwiek w tym stylu nawet jakbyś napisał : "no sory, ale mam masę roboty teraz odezwę się później" odpowiadało by mi to. A ty napisałeś zwykłe "siema". Kurwa to wciąż boli a przecież ja chcę po prostu móc normalnie z Tobą rozmawiać nic więcej. Nie rozstaliśmy się tylko z mojej winy! Ja zerwałam, ale przecież miałam powód i ty dobrze o tym wiesz.. rozmawialiśmy o tym przy naszym ostatnim spotkaniu.. no ale to przecież ja jestem ta zła według Ciebie i Twoich kolegów.. Cz.2
|