ale przecież kłótnia to rzecz ludzka, co mam zamknąć usta?
mam prawo do własnego zdania argumentalna kontra
lecz to wcale nie znaczy ze sie wymądrzam
miałem wciąż ustepować?
iśc przymusowo na kompromis? mówic zawsze zgoda mimo własne woli? to boli
gdy ktoś rozkazuje nie liczy sie z drugiego zdaniem, bo nie jestem pieskiem co przybiegnie na kazde zawołanie
|