(cz.3) Wtedy nie było mowy o jakimkolwiek rozejściu się dróg, naprawdę wierzyły, że zawsze będą mogły na siebie liczyć i będą zawsze się przyjaźnić i o wszystkim ze sobią rozmawiać, dzielić się każdą chwilą. Jedna drugą dużo nauczyła, pomogały sobie nawzajem w problemach szkolnych czy też w rodzinie. Wszystko nagle prysło, spotykając się przypadkiem nie wieżą, że tylko głupie 'cześć' musi im wystarczyć. Dziewczyna teraz myślać o niej ma łzy w oczach, bo sraciła najcudowniejszą sobę na świecie, inne przyjaciółki nie są i nie będą nigdy tak ważne jak tamta była.
|