Nie lubię cię takiego dumnego. Kiedy idąc z kolegami korytarzem, oni uśmiechają się na mój widok, a ty zadzierasz głowę do góry. Wiem, że im o mnie opowiadasz. Za każdym razem jak się mijamy spoglądasz na mnie spod rzęs i uśmiechasz się kątem ust, bo nie jesteś w stanie opanować tej satysfakcji. Chełpisz się tym, że zwróciłam na ciebie uwagę. Szkoda tylko, że nie umiesz tego odpowiednio wykorzystać. Tracisz szansę na spełnienie marzeń, skarbie.
|