|
Przebierałam w chłopakach jak w najlepszych ciuchach. Uciekałam do kolejnego bo bałam się cholernego zaangażowania. Kiedy był już ten, którego chciałam przy sobie zatrzymać, z którym było mi bardzo dobrze, odszedł ot tak. Zostawił moje krwawiące serce. Samo. Bez żadnej pomocy. Na pustyni, tej cholernej pustyni same bez nikogo.. Płakało za nim... Skończyło się. Zrozumiałam czego postępowałam tak jak postępowałam. Nie chciałam angażowania się. Poczułam ból zaangażowania, więcej nie chce. Wystarczy. || gieenka
|