mówiła, że obok mnie czuje się jak kobieta. ok, może lubiłem mówić jej komplementy - nawet przy kumplach, nie dawałem jej zapomnieć, co do niej czuję, ona nauczyła mnie kochać. zajebiście trudno zrozumieć mi fakt, że ona przez te kilkanaście miesięcy pokazywała tą swoją kobiecość innym i tak dobrze nauczyła się żyć w kłamstwie i zdradzie..
|