On był ze mną zawsze, kiedy Go potrzebowałam. Kiedy wszystko się układało i kiedy wszystko się sypało. Był i pocieszał mnie po niezdanej maturze ale również był i upijał się ze mną ze szczęścia po zaliczonym egzaminie. Był i wspierał mnie, dodawał otuchy, mówił, że muszę walczyć i się nie poddawać i to dzięki Niemu się nie poddałam znów próbuje zdać maturę a On choć przeprowadził się na drugi koniec świata wrócił tu na te parę dni by mnie wspierać. Więc jak następnym razem będziesz mówić, że nie ma przyjaźni między Kobietą i Mężczyzną to uważaj do kogo kierujesz te słowa, bo między mną a Nim jest nić przyjaźni, której kilometry i czas nie pokona...
|