Ona ma dużo różnych kluczy. Całe pudło.
- Kleptomania czy kolekcjonerstwo? - Nie wytrzymałem.
Pokręciła głową.
- Pewnie to jej daje jakieś poczucie bezpieczeństwa. Że ma gdzie uciec. Że ma dużo różnych kryjówek. Ale jestem pewna, że nie pamięta, które klucze są do jakich drzwi - mówiła wolno, z namysłem.
- Skąd uciec? Przed kim? Chyba przed samą sobą...
- O to chyba najtrudniej - powiedziała. - Ale niektórzy próbują.
- Gdybyś słyszałam o kimś, komu się udało, daj znać."
|