Mam czasem tak, że gdy słyszę `naszą` piosenkę, to przystaję i zamyślam się. Przypominam sobie nasze wspólne chwile, te szczęśliwe chwile. Wspólne spacery, wspólne rozmowy, nawet nasze kłótnie. Każda kłótnia i tak zawsze kończyła się pogodzeniem. Lubiłem, jak się gniewasz. Tak słodko wtedy wyglądałaś. Czasami chodzę na nasze miejsce. Nic się nie zmieniło. Pamiętam zachody słońca i pamiętam, że to tam był nasz pierwszy pocałunek. Oboje wtedy się zmieszaliśmy. Ale to był magiczny pocałunek. Zwiastujący wszystko to, co wydarzyło się później. To szczęście, które emanowało z nas przez ten 1 rok, w których byliśmy ze sobą, pamiętasz?
|