Pamiętam Cię. Nie mogę o Tobie zapomnieć. Wszystkie chwile tak nagle wracają. Wszystkie słowa ,które kiedyś wywoływały u mnie radość , teraz cholernie ranią. Powiedz czemu tak bardzo cierpię? Wiesz, wyglądasz jakby to co się stało w ogóle Tobą nie poruszyło.W ogóle Cię nie interesowało. Znam Cię, nie od dziś.Wiem , że nie jesteś takim pustym , bez uczuć frajerem. Jestem pewna , że choć trochę odczówasz to samo to ja tylko nie dajesz tego po sobie poznać.Tak, tak właśnie sądzę. Może i jestem durną małolatą , która łudzi się tylko po to , aby poprawić sobie nastrój.Może i tak jest. Ale nie zmienię się. Będę dalej się łudzić. Czemu? Ponieważ chcę , aby moje serce żyło. Nie chcę , aby umarło suche , puste i pełne nienawiści do Ciebie. Chcę Cię zapamiętać takim jakim byłeś. Takim słodkim , troszczącym się o mnie i kochanym nastolatkiem , którego darzyłam i darzę wielkim uczuciem. To na tyle.Dzięki za uwagę
|