Łykam kolejne dawki szczęścia, oddycham błogim spokojem,
za mną idzie nadzieja , przede mną kroczy smutek , który odszedł już dawno temu.
Rozmawiam ze słońcem, żeby przestało świecić, bo muszę odespać kilka nocy,
w których śniłam jakie obrać cele. Marzenia się w końcu spełniają.
|