'Bo dlaczego nie ? Czy jest
jakikolwiek niepodważalny
argument dla którgo miałabym
zrezygnować ? Wyrzec się
czegoś co jest ważne, może
nawet najważniejsze. Dlaczego
tak łatwo dajemy za
wygraną ? Spuszając pokornie
głowę na starte trampki.
Dlaczego tak mało w nas
walki ? O jutro. Lepsze jutro.
Labidzimy, narzekamy użalając
się nad swoim nieszczęsnym
losem- nie kiwając nawet
palcem aby lepiej było. By coś
zmienić. Cokolwiek..'
|