(...) Umarl. Nie wytrzymal. Popelnil samobojstwo. Powiesil sie.. Jego byla czepiala sie wszystkich dookola, obwiniala o jego smierc, wysmiewajac publicznie jego rodzine. Przyszedlwszy na jego pogrzeb, nie przywitala sie z nikim, nie zlozyla zadnych kondolencji, nie uronila ani jednej lzy. Prawdopodobnie jego smierc spowodowana byla jakas jej wina, bo usunela cala historie jego Facebooka, wiec policja nie mogla dojsc do tego, co i z kim pisal. Wyparla sie jego. Oswiadczyla wszystkim, ze nigdy z nim nie byla. Teraz strasznie zaluje, ze nie pociagnelam tej przyjazni dalej.. czuje, ze wina po czesci lezy na mojej stronie. To przykre, ale prawdziwe. Realia bywaja okropne..
|