Siedziała na gadu znów prowadziłam dyskusje z Nim , dla mnie trudno . Pomagałam mu przecież każdy by pomagał przyjacielowi . On nie lubił go , nie tolerował tego , nie chciał . Napisał , że nie mam mu pomagać .Nie wytrzymałam , wziełam w dłoń nożyczki potrzebowała rtego zaczęłą się ciąć jak jakiś psychol . Po prostu nożyczki były za tępe , a po cięciu zostały nie wilekie rany na jejj ręce . To tylko miłość przecież . /♥meszmato
|